DO GÓRY NOGAMI
Jeśli wierzyć teoriom ewolucyjnym człowiek długo walczył o swoją w pełni wyprostowaną, opartą mocno i stabilnie nogami na ziemi pozycję. W rezultacie na przestrzeni wieków i zmian cywilizacyjnych przyniosła mu ona zarówno tyle dobrego, co problematycznego. Biorąc pod uwagę zmiany trybu życia, brak ruchu, wielogodzinne siedzenie lub stanie w miejscu pracy, konieczne jest zwrócenie uwagi na to, jak można tę prostą pozycję kręgosłupa i naturalne ułożenie szkieletu kostnego, a tym samym wszystkich narządów wewnętrznych, utrzymać w dobrej formie i zdrowiu przez możliwie długi czas. Zdrowy kręgosłup to w końcu długie i zdrowe życie.
Techniki asan i ćwiczeń skoncentrowanych na ciele fizycznym w jodze rozwinęły wiedzę na temat funkcjonowania organizmu w sposób iście precyzyjny. Znaleziono wiele sposobów na utrzymanie sylwetki w doskonałej formie do późnego wieku. Stosowanie na przykład pozycji odwróconych jest jednym z lepszych na to sposobów. Dlaczego?
Ciśnienie hydrostatyczne krwi jest najmniejsze w głowie, a największe w nogach. System naczyniowy nóg bardzo w związku z tym cierpi, pojawiają się problemy, schorzenia, dolegliwości, które rzutują na cały organizm. Jogini twierdzą, że niedokrwienie niektórych części mózgu może powodować utratę węchu, pogorszenie słuchu, wzroku, osłabienie niektórych zmysłów. Poza tym trzewia uciskają się i siłą własnego ciężaru obniżają swoje położenie. Kręgosłup cierpi, okolice kości krzyżowej dźwigają całą górną połowę ciała. W związku z tym, odkryto że organizm człowieka wiele zyska, gdy zmieni się choć na chwilę stosunek grawitacji, a więc gdy głowa znajdzie się w dole, a nogi w górze. Odpływ krwi z nóg i dna miednicy, przekrwienie głowy, odciążenie narządów wewnętrznych i zmiana obciążenia kręgosłupa to główne i niewątpliwie genialne skutki, również psychofizjologiczne, pozycji odwróconych w jodze. Nie bez kozery uważa się, że są one najważniejszymi asanami w praktyce jogi.